W moim ulubionym sklepie Grand Frais ^^ sporo jest egzotycznych owoców, ale te widziałam po raz pierwszy. Leżały sobie elegancko w skrzyneczkach, otulone białym mięciutkim papierkiem. Kusiły ceną 1,50 euro za trzy sztuki.
Ja spotkałam je dzisiaj pod nazwą Anone, ale funkcjonuje kilka określeń tego owocu: Chirimoyas, „Cherimoyas” lub Custard Apples. Są to pyszne owoce pochodzące z Ameryki Południowej (Peru, Boliwia i Ekwador). Rosną na drzewach i są dość duże, mniej więcej wielkości średniego jabłka. Mają zielony kolor, sercowaty kształt i charakterystyczne wgłębienia na zewnątrz. Ich wnętrze jest białe, soczyste i mięsiste, z czymś w rodzaju miękkiego kremu. Posiadają sporo niejadalnych pestek, przypominających ciemną fasolę. Miąższ jest kremowy i smakuje jak połączenie bananów, ananasów i truskawek. Niektórzy twierdzą, że są najsmaczniejsze na świecie. Ja uwielbiam 99% owoców, kocham wręcz! i mogłabym się żywić tylko nimi, więc nie jestem obiektywna w tej kwestii, ale fakt – są pyszne!
Cherimoyas podobnie jak awokado, dojrzewają w temperaturze pokojowej – dojrzałe owoce są miękkie, mają ciemne przebarwienia na skórce i można palcem zrobić w nich wgłębienie. Nie można ich zbyt długo przechowywać.
Cherimoyas są dość popularne w Hiszpanii, uprawiane w południowej prowincji Granada, w pobliżu wybrzeża Costa Tropical. Na południowym wybrzeżu,w okolicach Almuñecar, znajdują się wielkie plantacje tych drzew. Wyjątkowy mikroklimat sprawia, że w październiku każdego roku w Almuñecar obchodzone są zbiory i Cherimoya festiwal , a owoce dostępne są w Hiszpanii od października przez całą zimę.
Jak jeść Cherimoya? – na surowo, bez skórki. Są wspaniałe na śniadanie. Wystarczy przeciąć je na pół i usunąć pestki, lub po prostu wyjadać miąższ łyżeczką. Można również użyć ich jako składnika koktajlu owocowego lub sałatki. Są pyszne, polecam!
Na podstawie własnych wrażeń oraz informacji ze strony: http://spanishfood.about.com/od/seasonalspanishfoods/a/chirimoyas.htm
Trzeba przyznać, że prezentują się uroczo 🙂
Ciekawe owoce. W Polsce jeszcze się z nimi nie spotkałam.
Valuable information. Lucky me I found your web site by accident, and I am shocked why this accident didn’t happened earlier! I bookmarked it.
Rzeczywiście smaczne, nie wiedziałam, że są hodowane też w Europie 🙂