Nigdy nie lubiłam ananasów. Do momentu, aż pewnego dnia spróbowałam świeżego owocu. Teraz mogę powiedzieć, że kocham wszystkie i gdybym tylko mogła, żywiłabym się samymi owocami.
Gatunek, który widać na obrazku to „Pain de Sucre”, tzw. południowy skarb. Pochodzi z Beninu – kraju położonego w Afryce, nad Zatoką Gwinejską. Podobno jest to rzadka odmiana ananasa, choć w moim sklepie jest zawsze dostępny i stosunkowo tani. Owoc jest dojrzały już wtedy, gdy jeszcze jest zielony. Posiada bardzo smaczny, soczysty, słodziutki miąższ koloru żółto – białego. Doskonale nadaje się do sałatek owocowych. Po zakupie nie należy przechowywać go w lodówce.
Sałatkę, którą chciałam Wam polecić, można oczywiście zrobić z dowolnego gatunku ananasa. Jest bardzo zdrowa, smaczna i posiada niezwykłe właściwości oczyszczające. Wbrew pozorom można się nią nasycić, dodatkowo wspomaga trawienie! Istny cud 😉 A przyrządza się ją tak:
Składniki:
- świeży!!! ananas
- łyżeczka zielonej herbaty
- kawałeczek świeżego startego imbiru, około 2 cm
- łyżeczka brązowego cukru
- skórka starta z bio – limonki
- garstka dwukolorowego sezamu
- W szklaneczce zaparz herbatę z imbirem, cukrem i limonką ( około 5 minut ).
- Obierz ananasa, pokrój go w cienkie plasterki i usuń twardy środek.
- Ułóż plastry ananasa na talerzu, polej je przecedzoną przez sitko herbatką i posyp ziarnami sezamu.
- Udekoruj talerz listkami ananasa. Smacznego!
Taką pyszną i zdrową zalewę można stosować również do innych sałatek owocowych, które polecam nie tylko na ciepłe dni. Pozdrawiam słonecznie 🙂
Przepis zaczerpnięty z programu „100% Mag” w telewizji M6
ślinka cieknie 🙂
Idealna propozycja na zaklinanie pogody 🙂
Super propozycja a ananasy nie dość że są zdrowe, to super smakują, są słodziutkie, pachnące, dodasz je i do sałatki owocowej ale także do mięsa … i można jeszcze dużo wymieniać. Uwielbiam je 🙂