Lubimy leczo, oj bardzo lubimy! Lubimy je wzbogacać różnymi warzywami, trzymając się jednak jego węgierskiego charakteru. Tym razem w garze wylądowała cukinia i oberżyna, a i pyszna kiełbaska rzecz jasna, co by potrawa nie była zbyt jałowa. Najlepsze leczo jest z pysznych, dojrzałych pomidorów i mięsistej papryki, jednak na takie rarytasy musimy jeszcze trochę poczekać. Tymczasem świat pięknieje na naszych oczach:
Leczo z kiełbasą, oberżyną i cukinią
porcja dla 6 osób
- 1 kg dojrzałych pomidorów
- 2 średnie cebule
- 500 g wędzonej kiełbasy wieprzowej
- 2 papryki ( czerwona i żółta )
- 1 średnia cukinia
- 1 średnia oberżyna
- pieprz i sól
- papryka ostra i słodka ( około pół łyżeczki każdej )
- łyżka oleju
- Pomidory opłukaj, natnij skórkę na górze „w krzyżyk” i zalej wrzątkiem. Następnie wstaw do zimnej wody, a potem obierz je ze skórki. Pokrój na ćwiartki, wycinając jednocześnie twardą część.
- Paprykę również obierz ze skórki przy pomocy obieraczki do warzyw. Usuń biały środek i nasiona, a następnie pokrój ją w kostkę.
- Cebulę pokrój w paseczki, a kiełbasę w „półkrążki”.
- W dużym garnku ( około 4 l ), na odrobinie oleju odsmaż kiełbasę, aż wytopi się z niej tłuszcz. Potem dodaj cebulę i zeszklij ją. Możesz odlać nadmiar tłuszczu.
- Do garnka z kiełbasą wrzuć ćwiartki pomidorów i paprykę. Przykryj i duś na małym ogniu.
- Dodaj oberżynę pokrojoną w kostkę. Przypraw do smaku.
- Po około 30 minutach wrzuć cukinię ( również w kostkę ) i gotuj kolejne 5 minut. Cukinia powinna być miękka, lecz nie rozgotowana.
- Leczo podawaj na gorąco z pieczywem. Smacznego!
Robilam ostatnio podobny jednogar, tyle, ze ostrzejszy, rodem z Luizjany. Takie dania bardzo lubie, zwlaszcza jesienia i zima. Od weekendu znow chlodno, wiec kto wie, moze jeszcze zdaze przygotowac takie leczo, zanim przyjdzie lato 🙂
Maggie – ja z kolei lubię leczo o tej porze roku i nawet latem, kiedy są najlepsze warzywa 🙂
Czekam z utęsknieniem na dojrzałe papryki. Ale narobiłaś mi smaku!
Cała przyjemność po mojej stronie 😉
Oj tak, tak niedługo będzie lato i leczo codzień:) piękne zdjecia:)
Zobaczyłam to leczo i się zakochałam. Byle dotrwać do następnego weekendu i zagości u mnie w domu 🙂