Patataj, Patataj… Bo niby jak miałabym je nazwać? Małe ciasta z jabłkami, rodzynkami, suszoną papają oraz płatkami migdałów, nasączone miodem i rumem? Ja wolę „Rumaki” – prosto, zwięźle i na temat. Tym razem dzieciarnia musi obejść się smakiem – te ciasteczka zarezerwowane są dla bardziej doświadczonych osobników. No, chyba, że… 😉
Przepis na 8 małych „Rumaków”, lub jednego „Ogiera” { 22 / 9 / 7 cm }
- 250 g mąki ( ja użyłam typ 650 )
- 150 g miękkiego masła, plus odrobinę do natłuszczenia foremki
- 125 g brązowego cukru
- 3 jaja
- jabłko
- paczuszka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 100 + 50 ml rumu
- bakalie ( w sumie około 220 g ), np. rodzynki, orzechy, migdały, daktyle, papaja, czy morele
oraz:
- 100 ml rumu i 3 łyżki miodu do nasączenia upieczonego ciasta
*****
- Bakalie wsyp do rondelka, zalej 100 ml rumu i doprowadź do wrzenia, odstaw na bok.
- Przy pomocy drewnianej łyżki ucieraj masło, a następnie dodaj cukier, szczyptę soli i jajka ( stopniowo, jedno po drugim ).
- Dodaj przesianą mąkę i proszek do pieczenia. Ucieraj, aż powstanie gładka masa. Wlej 50 ml rumu, wymieszaj.
- Foremkę natłuść masłem i wyłóż papierem do pieczenia. Piekarnik rozgrzej do 210° C.
- Bakalie odsącz na sitku ( rum pozostały po odsączeniu możesz również dodać do masy ). Do ciasta dodaj 3/4 bakalii, wyłóż do foremki i wyrównaj wierzch. Udekoruj plasterkami jabłka i resztą bakalii.
- Piecz ciasto 10 minut, po czym zmniejsz temperaturę do 180° C i pozostaw na kolejne pół godziny ( do suchego patyczka ). Jeśli wierzch ciasta będzie wystarczająco zarumieniony przed upływem czasu pieczenia, przykryj go papierem pergaminowym.
- Wyjmij z piekarnika i wystudź.
- Wymieszaj miód ze 100 ml rumu i polej wierzch ciasta przed podaniem. Smacznego! Patataj Patataj…
Przepis na podstawie “Elle à table“ collector
Nie no „ogier” powalił mnie na kolana, a jeszcze bardziej ten pogryziony przez komara koń:) ….. fantastyczne te ciastka …zjadłabym jedno, ale teraz niestety w wersji dla dzieci:)
🙂
Fajne ciastka. A nazwa przednia :)) Tylko ten rumak jakis taki „zabidzony”… :))
Pozdrowienia.
Proszę się nie śmiać z mojego rumaka! To szczyt moich możliwości artystycznych 😉
Konik po prostu w aktualne trendy się chciał wpisać i wziął przykład z anorektycznych modelek 😉
A rumaczki boskie!
Dziękuję Ci Centko 🙂 Że chudy to nic, dobrze że nikt nie miał wątpliwości, czy to koń, krowa czy pies 😀
Sporo w nich alkoholu:D Chętnie bym takie zjadła;)
Sporo, ale opić się nie da 😉
Super, cały ten post z ‚męskim akcentem’! Pytanie praktyczne – skąd wziąć takie fajne kwadratowe foremki??? Miłego dnia!
U mnie są w sklepie na półce obok folii spożywczych i aluminiowych foremek 🙂
Wyglądają tak apetycznie, że aż zazdrość bierze 🙂
Niepotrzebnie, już zjedzone 😉
Hihi świetna nazwa !!! Rumaki bardzo zachcające 😉
Poproszę jednego rumaczka do kawy :}
Ale super pomysł 🙂
Pozdrawiam serdecznie!
Basia
wspaniałe ciacha 🙂
Super nazwa dla pięknych ciastek : ) I taki pełnych dobrych rzeczy : ) Mnaim !
Baaardzo smakowicie wyglądają!
Wspaniała stylizacja, zdjęcia, pomysł-jeny ale tu fajnie!!!!POzdrawiam ciepło:)
Wyglądają niesamowicie… już wyobrażam sobie ich smak. A te foremki … są cudowne !!! Masz talent ! Nie dość że kulinarny to jeszcze i plastyczny 😉
Pozdrawiam !
Koń, znaczy się rumak, pożarł moje serce! Chętnie bym go po tych biednych kolanach podrapała, a dopiero potem zjadła ciastko 😉 Uściski.
Dziękuję Wam za te wszystkie miłe komentarze 🙂 A ugryzienia trzeba polizać i zapomnieć, że swędzą – naprawdę pomaga 🙂 Pozdrowienia!
Mi właśnie zawsze mówili żeby poślinić 😛 Na prawdę działa!