W tym roku jestem wyjątkowo odporna na atmosferę Świąt Wielkiejnocy. Mogę patrzeć na te wszystkie jaja, mazurki, piórka, zające – i nic. Tęsknię za domem, rodziną i tym całym świątecznym zamieszaniem. Jednak z drugiej strony wiem, że gdybym tam była, znów miałabym tą przykrą świadomość, jak 1600 km i czas nas od siebie oddaliły przez ostatnie lata. Dziękuję za kartki, odwzajemniam życzenia. Rozmowa telefoniczna się urywa, bo goście czekają. To już nie to samo, co kiedyś było. Wiem, że te Święta będą spokojne – bez gonitwy, niewyspania, bez przejedzenia. Może następne będą inne… Ważne, że możemy razem, we dwoje zjeść świąteczne śniadanie i mamy za kim tęsknić ze wzajemnością.
Od kilku dni pochmurno się zrobiło, pada. Pogoda kanapowo – „puddingowa”. Postanowiłam wypróbować ten przepis, a przy okazji zjeść po raz pierwszy grenadille. To większa, mniej atrakcyjna siostra passion fruit ( inaczej marakuja, męczennica jadalna ). W środku mniej kolorowa, z większymi, denerwującymi pestkami. Spróbowałam raz i wiem, że zdecydowanie wolę mniejszą siostrę. Pudding jest bardzo smaczny, słodko – kwaśny. Zarówno konsystencja, jak i połączenie smaków i aromatów z pewnością każdemu poprawi humor w deszczowe popołudnie. Polecam! A jeszcze za moment, tuż przed Świętami wrócę z wyjątkowo dobrą sałatką, aby złożyć Wam życzenia.
Pudding coco – passion
porcja dla 4 – 6 osób
- 125 g mąki self – raising*
- 100 g cukru
- 50 g wiórek kokosowych
- 250 ml mleczka kokosowego
- 90 g masła
- 1 jajo
- 2 limonki lub 1 mała cytryna
- 6 owoców fruit de la passion ( ja użyłam 4 plus 2 grenadille )
- 1 łyżeczka imbiru w proszku
- cukier puder do dekoracji
* można zastąpić zwykłą mąką pszenną i 1/4 saszetki proszku do pieczenia
- Rozgrzej piekarnik do 180°C. Średnie naczynie do zapiekania natrzyj masłem.
- W misce wymieszaj mąkę z proszkiem do pieczenia, imbirem, kokosem i 75 g cukru.
- Masło roztop w małym rondelku i wystudź.
- Roztrzep jajko ze 100 ml mleczka kokosowego ( resztę pozostaw na później ). Dodaj roztopione masło, wymieszaj i wlej do miski z mąką. Całość wymieszaj mikserem lub trzepaczką.
- Przełóż masę do naczynia, wyrównaj wierzch i posyp resztą cukru ( 25 g ).
- Owoce przekrój na pół i łyżeczką wyjmij z nich miąższ. Możesz usunąć większe pestki.
- Wyciśnij sok z 1 cytryny lub z 2 limonek. W małym rondelku zagotuj sok wraz z pozostałym mleczkiem kokosowym ( 150 ml ). Zdejmij z ognia, dodaj miąższ owoców, wymieszaj i wlej na wierzch masy.
- Wstaw do piekarnika na 50 minut. Kiedy pudding będzie gotowy, pozostaw go kilka minut, aby lekko ostygł, posyp cukrem pudrem i jedz na ciepło. Smacznego!
Przepis z magazynu Zeste
Wspanialy pudding, egzotyczny, a jednak w jakims sensie… swojski?
A co do tego oddalania, cos jest na rzeczy. Tez tesknie za bliskimi, ale kiedy wracam w rodzinne strony, po paru dniach zaczynam sie robic niespokojna.
Też tak mam Maggie 🙂
Łał, jakie piękności!
A spokojnych świąt zazdroszczę Ci niesłychanie! Jako że na rzecz egzotycznych wojaży opuściłam ostatnie boże narodzenie, na wielkanoc muszę zajechać do domu pod groźbą wydziedziczenia. Zdecydowanie wolę moją Matkę Rodzicielkę bez świątecznego amoku w oczach 😉
Znam dobrze ten amok. Jak jestem w Polsce, to ja też w nim jestem. A jak tylko spróbuję się 5 minut na obiad spóźnić! Skaranie boskie! Codziennie od jednego domu do drugiego, codziennie impreza, na drugi dzień wcześnie rano śniadanie i tak w kółko. A czemu Wy jeszcze o 9 śpicie?! Takie są Święta w domu rodzinnym, ale jednak miło się spotkać 🙂
Zdjęcia idealne, pięknie skomponowane;) Przyznam się, że nigdy tych owoców nie miałam okazji spróbować, ale chyba w końcu muszę, bo pudding wygląda obłędnie;)
cudowne zdjęcia. mają niesamowity nastrój.
jakoś w tym roku też nie czuję świąt. niby przygotowania, wielkie pieczenie, gotowanie.. ale to nie to.
czyżbym dorosła w końcu?
Dobrze czytać, że ktoś ma podobnie jak ja. Klimatu nie ma bo i wiosna nie dopisuje, jak w wigilię 🙂
Wszystko co zawiera marakuję jest wspaniałe!
Najlepszego
rozkoszne zdjęcie, to pierwsze, takie czyste i proste 🙂 piękne 🙂
Dziękuję Wam 🙂 Jeśli się nie wyrobię, to już dzisiaj – wspaniałych Świąt Wam życzę! 🙂 Pozdrowienia!
Nie jadłam jeszcze tych owoców, ale wyglądają przesmacznie:) podobnie jak pudding:)
zdrowych i wesołych Świąt życzę:)