Znacie to pytanie: co dziś na obiad? Najlepiej jest pójść do sklepu, licząc na niespodziewany atak natchnienia, a jeśli towarzyszy temu jakaś wyjątkowo kusząca promocja, to już jesteśmy w kulinarnym niebie! Tak było ze mną dzisiaj. Żałuję tylko, że nie kupiłam do kompletu młodych ziemniaczków, no ale widocznie nie można mieć wszystkiego. Albo to kwestia sklerozy, lub braku wyobraźni 😉
Obiad był wspaniały! Kolejny dowód na to, że nie trzeba spędzać długich godzin w kuchni, żeby zjeść coś smacznego. Przyznam, że grzyby shiitake jadłam dzisiaj po raz pierwszy. Były w tej samej cenie, co pieczarki – postanowiłam więc spróbować. To była bardzo mądra decyzja i coś czuję, że już na dobre zadomowią się w mojej kuchni. Są bardzo zdrowe, niesamowicie smaczne i doskonałe pod każdą postacią. W tradycyjnej medycynie Dalekiego Wschodu grzyby shiitake nazywane są „eliksirem życia”. Może kiedyś napiszę więcej na ich temat. Na razie wysyłam Was tutaj, gdzie znajdziecie mnóstwo ciekawych informacji, tymczasem zapraszam do kuchni 🙂
Filet mignon z grzybami shiitake
- 500 g polędwicy wieprzowej ( Filet mignon )
- 250 g grzybów shiitake
- oliwa lub masło do smażenia
- kilka ziemniaków
- 250 g pomidorków koktajlowych
- liście sałaty do dekoracji, listki młodej rukoli
- pieprz i sól
- Obierz ziemniaki, opłukaj i wstaw do garnka z osoloną wodą, ugotuj.
- Polędwicę opłukaj, pokrój na plastry i lekko rozbij. Przypraw pieprzem i solą.
- Grzyby obierz ze skórki i przekrój na pół.
- Polędwicę oprósz mąką i smaż kilka minut na oliwie lub oleju – aż lekko się zarumieni.
- Grzyby przypraw pieprzem i solą, a następnie usmaż na masełku – dosłownie 2 – 3 minuty, cały czas mieszając. Nie smaż ich zbyt długo, bo stwardnieją.
- Rozłóż na talerze polędwicę, grzyby i ugotowane ziemniaki, przypraw pomidorkami i liśćmi sałaty. Smacznego!
ależ to pysznie wygląda:) a młode ziemniaczki mogę podeswłać:)