Przeprowadzka do nowego lokum ucieszyła wszystkich domowników: pies czuwa przy oknie balkonowym, zostawiając po sobie ślady na wysokości swojego mokrego noska; jego Pan z radością i zaangażowaniem rozpracowuje wszelkie ustawienia pieca gazowego, zmieniając wygląd „krzywej grzewczej”, ja natomiast cieszę się niezmiernie z większej przestrzeni, pionowych ścian i światła!
Pan uwielbia gruszki, pies zezre wszystko, a ja lubię piec, więc w któryś z tych chłodnych, słonecznych, styczniowych dni powstało w naszym domu takie sobie niepozorne ciasto. Kolejny zrealizowany przeze mnie przepis z gazetki „Zeste” – wyjątkowo udanego numeru 4, z zeszłego roku ( „Demi-poires enneigées” ). Ciasto jest delikatne, aromatyczne, bardzo łatwe w przygotowaniu, dość ładnie wygląda i najlepiej smakuje w dniu pieczenia. Skusicie się?
Składniki na ciasto:
- 4 gruszki ( raczej twarde )
- 150 g przesianej mąki
- 1 łyżka kakao
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki imbiru w proszku
- 100 g drobnego cukru
- 150 g miękkiego masła
- 2 jajka
Składniki na syrop:
- 750 ml wody
- 200 g cukru
- 1 laska wanilii
Wykonanie:
- Wlej wodę do rondelka, dodaj cukier i ziarenka wanilii, podgrzej. Kiedy cukier się rozpuści, włóż do powstałego syropu obrane ze skórki gruszki. W razie potrzeby dolej wody, aby przykryć owoce. Doprowadź do wrzenia, a następnie zmniejsz ogień i gotuj powolutku przez 25 minut.
- Po tym czasie przełóż gruszki na papierowy ręcznik. Kiedy wystygną, przekrój je na pół i wyjmij pestki.
- Piekarnik rozgrzej do 200°C. Foremkę wysmaruj masłem i posyp mąką.
- Wymieszaj mikserem wszystkie składniki ciasta, aby powstała jednolita masa.
- Wyłóż masę na dno foremki, a następnie na wierzchu ułóż połówki gruszek, wciskając w ciasto ich dolną część ( jak na zdjęciu ).
- Piecz około 30 minut, do suchego patyczka. Po wystygnięciu posyp cukrem pudrem. Smacznego!
Historia lubi się powtarzać – znowu śledzisz me myśli. Zrobiłam coś bardzo podobnego tylko jeszcze nie wrzuciłam na bloga 🙂
A co do śladów zwierzęcych nosków, to koty są gorsze, bo mają większy zakres wysokościowy, także ciesz się, że masz psa
🙂
Ale koty nie szczekają na przechodniów ;))) Czekam na dalszy bieg historii 🙂
Ale ;pięknie się prezentuję;)
wygląda fantastycznie …i te gruszki tak pieknie ułożone:)
Przecudne ciasto, faktycznie bardzo zimowe 🙂 Ciesze sie, ze nowe lokum tak szybko zaczelo stawac sie dla was prawdziwym domem!
właśnie zrobiłam je i wkładam do piekarnika, to moja urodzinowa niespodziewajka dla mojego męża i dziewczynek.. na bloga trafiłam wczoraj i jestem oczarowana 🙂 przepiękne zdjęcia, opisy i przepisy.. będę zaglądać, pozdrawiam Kinia
Kinia – Bardzo mi miło słyszeć takie komplementy 🙂 Mam nadzieję że ciasto się uda… Pozdrawiam i życzę sto lat – nie wiem w końcu, chyba mężowi? 😉
musiałam wpaść i pochwalić !!! cudo ciasto, proste a jednak wykwintne, inne i zachwyciło wszystkich wyglądem smakiem kolorem .. tak jak lubimy .. niespodziewani goście byli również zachwyceni..ps. urodziny były moje 🙂 za życzenia dziękuję !!!
lecę przeglądać inne pomysły.. w końcu święta.. po drodze weekend.. coś trzeba zaplanować 🙂
Kinia – bardzo się cieszę 🙂
Na działce mam mnóstwo gruszek, które niestety spadają już z drzewa i przeszukując internet jak z drzewa spada mi teraz ten przepis 🙂 wygląda super mam nadzieje ,że równie dobrze smakuje.