Pakowanie walizek to bardzo męczące zajęcie! Zaczyna się w głowie. Potem, w punktach ląduje na kartce, aby następnie przenieść się do pralni i prasowalni. Zakupy, telefony, kupki rzeczy bardziej i mniej potrzebnych, ogólnie – bajzel. I właśnie na tym bałaganie trzeba usiąść, zebrać rozproszone myśli i zjeść coś słodkiego, dla poprawy nastroju. Bo już za kilka dni, po kilkunastu przesłuchanych płytach, po kilkukrotnych zmianach pogody, w deszczu i słońcu, na dwóch pełnych bakach paliwa, przez Francję i caluśkie Niemcy, za jedyne 1600 km, będę w domu! Do zobaczenia po powrocie 🙂
porcja dla 6 osób
- 180 g plus 150 g cukru
- 6 jajek
- 1/2 cytryny
- 500 ml mleka
- 500 ml mleczka kokosowego
- 40 g wiórek kokosowych, lekko grillowanych
- Rozgrzej piekarnik do 180° C. Przygotuj 6 słoiczków oraz większą brytwankę, do pieczenia deseru w kąpieli wodnej.
- Zrób karmel: do rondelka wsyp 150 g cukru, dodaj 5 łyżek wody i 10 kropel soku z cytryny. Gotuj na średnim ogniu, aż będzie miał złoty kolor.
- Rozlej karmel do słoiczków.
- Jajka rozbij z 180 g cukru, tak jak na omlet, czyli lekko.
- Dodaj mleko i mleczko kokosowe, wymieszaj i przelej do słoiczków.
- Umieść słoiczki w brytwance, zalej gorącą wodą ( około 1,5 cm poniżej wysokości słoiczków ) i wstaw do piekarnika na pół godziny.
- Wystudź krem, a wierzch posyp grillowanymi wiórkami kokosowymi. Jedz na zimno, smacznego!
Możesz użyć tylko zwykłe mleko, dodać do niego ekstrakt waniliowy, a wiórki zastąpić np. grillowanymi migdałami.
Przepis z Elle à table
ten krem musi smakowac oblednie…<3
woow…
co za rozkosz, a zdjęcia?
niebotyczne!
Sliczniusieńkie to wszystko – chciałabym powiedzieć „zrobię sobie”, chciałabym obiecać i Tobie i sobie, ale kurka…, nie mogę. Do tego chciałabym zajrzeć Ci przez ramię i podglądać jak robisz te zdjęcia…:)
Dobrej podróży i DOBREGO czasu wśród Bliskich! Wracaj cała i zdrowa!
piękne zdjęcia a krem musi smakować bosko , do tego takie fajne miseczki 🙂 a może powiesz gdzie je kupiłaś
Dziękuję Wam za miłe komentarze. Obiecuję wrócić cała, zdrowa, stęskniona za blogiem, niekoniecznie wypoczęta 😉
A słoiczki/miseczki są po sklepowych jogurtach, czy czymś podobnym – wszystko zbieram, co się może przydać 🙂 Pozdrawiam serdecznie!
słyszę karmel , widzę kokos – magaaa pyszne !
Obiecuję tęsknić!
Miło mi, ja też 🙂
Ja też mam taką manie zbierania wszystkich uroczych słoiczkach po wszelakich kupnych deserach… Zdjęcia cudowne na tastespotting z nimi 🙂 Pozdrawiam udanego urlopu!
Dziękuję 🙂
Ale potężna winieta ! Cóż za obiektyw ją powoduje ? 😉
Czarodziejski oczywiście 😉
wow, wygląda fantastycznie, a smakuje pewnie jeszcze lepiej – zdjęcia: KLASA!
zrobię, oj zrobię…deser z rodzaju tych, które uwielbiam. Pozdrawiam
jejjj, znalazlam ten przepis przegrzebujac zszywke.pl – wyglada pysznie i jak elegancko podany!:)
mam pytanie techniczne, odnosnie zszywki-jak dodajesz zdjecia z bloga? Bo mi nie chce wczytywac linku do przepisu, tylko do samego zdjecia bezposrednio:(
Nigdy nie dodawałam zdjęć do zszywki, chyba 🙂